piątek, 31 sierpnia 2012

Gruszki

Nie mam wspaniałej nazwy bloga, który jest poczytny i znany, nie mam też sąsiadów,którzy mnie obdarowują i mam strasznie mało czasu na przygotowywanie smakołyków, wspaniałych potraw... I choć moje zdjęcia są takie sobie...to mam pyszne ................

GRUSZKI W SYROPIE WANILIOWYM


Na które potrzeba:

1,5 kg gruszek twardych (nawet nie do końca dojrzałych )
750 g cukru
Laska wanilii
Kora cynamonu
3goździki
1litr wody
Sok z dwóch cytryny

Wodę gotujemy z przyprawami, dodajemy cukier. Gruszki obieramy ze skórki i usuwane gniazda nasienne, można pozostawić ogonki,jeśli się uda. Do wyparzonych słoików układamy gruszki i zalewamy je gorącym syropem. Pasteryzujemy 15-20 min.
Znakomicie nadają się zimą do ciast,deserów,nawet kompotu.


5 komentarzy:

  1. Śliczne słoiczki, pysznie wyglądają, a ja uwielbiam gruszki. Masz Babcię od pierogów z jagodami i racuchów z jabłkami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAA, po opublikowaniu komentarza zobaczyłam, że to już 1 września (od dobrych 6 minut!).

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie napisałaś: Nie mam wsapniałej nazwy bloga, który jest poczytny i znany...

    Jako "dyzortograf" kocham takie słowa: wsapniałej nazwy bloga...
    Poważnie! To było miłe dla mnie - czytać takie rzeczy napisne od serca bez korekty,(to jest bardziej intymne, napisane na szybko i tyle czasu tu zostało bo nikt... nikt Ci nie napisze tak jak Ja) bardzo sie męczę "pisząc" mojego bloga(staram się być poprawny), zapraszam do "Ogród Sztuk" m.in. http://sadownictwoogrodsztuk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie napisałaś: Nie mam wsapniałej nazwy bloga, który jest poczytny i znany...

    Jako "dyzortograf" kocham takie słowa: wsapniałej nazwy bloga...
    Poważnie! To było miłe dla mnie - czytać takie rzeczy napisne od serca bez korekty,(to jest bardziej intymne, napisane na szybko i tyle czasu tu zostało bo nikt... nikt Ci nie napisze tak jak Ja) bardzo sie męczę "pisząc" mojego bloga(staram się być poprawny), zapraszam do "Ogród Sztuk" m.in. http://sadownictwoogrodsztuk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Alotta, moze w to nie uwierzysz ale twojej recepty urzylam do sporzadzenia, moich pierwszych w zyciu sloikow. To byl strzal w dziesiatke! Dziekuje serdecznie za opublikowanie i podzielenie sie swoimi wspanialymi gruszkami!!!
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń