wtorek, 30 kwietnia 2013

Pizza

Resztki z lodówki, wędliny, świeża mozzarella plus warzywa równa się pizza!!!
Znika w tempie ekspresowym!
W tej wersji z rukolą, świeżą bazylią, piersią z kurczaka, fantastycznym pesto paprykowo-pomidorowym oraz rozpływającą się mozzarellą!





smacznego!

czwartek, 25 kwietnia 2013

Spaghetti bolognese

Tradycyjne spaghetti bolognese po polsku.
Nazywam je "po polsku" ponieważ oryginalne nie posiada mięsa wieprzowego ani pieczarek.
U nas tradycja zakłada, że do spaghetti dodajemy zarówno mięso wieprzowo-wołowe, pieczarki jak i czasem ogórki konserwowe.

Z tradycji włoskiej mamy czosnek, sos pomidorowy zioła oraz parmezan :)



Mój przepis na Spaghetti:

-500g mięsa mielonego: z indyka + wieprzowo-wołowe
-300 g pieczarek
- 1 cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- puszka pomidorów
- sos pomidorowy z domowej spiżarni
sól, pieprz do przyprawienia mięsa

Zioła:
bazylia, oregano, tymianek, słodka i ostra papryka 

Przygotowanie:

Cebulkę kroimy w piórka, czosnek drobno siekamy, podsmażamy do momentu zarumienienia na patelni z ok. 1 łyżką oliwy z oliwek.
Dorzucam mięso, oprószam solą pieprzem i smażę także na złoty kolor. 
Na oddzielnej patelni wrzucam pieczarki pokrojone w plasterki, a gdy woda z pieczarek wyparuje dodaje je do mięsa. Całość chwilę duszę i wlewam pomidory oraz przecier z domowej spiżarni.
Dodaję zioła ( świeże posiekane) oraz doprawiam do smaku całość, na koniec posypuje serem, aczkolwiek większą jego ilość potem na talerze.
Makaron typu spaghetti gotuję według przepisu na opakowaniu z łyżką oliwy z oliwek.

Smacznego!

piątek, 19 kwietnia 2013

Tagliatelle

Spaghetti bolognese, spaghetti carbonara a może suszone pomidory czy pesto bazyliowe ?
Kuchnia włoska gości często na moim stole. Uwielbiam ją szczególnie za szybkość wykonania dań z makaronem. A makaron lubimy :)



Dziś pomysł na Tagiatelle z suszonymi pomidorami, szynką i parmezanem.
To wszystko w sosie śmietanowo-ziołowym :)



Potrzebujesz:

1 opakowanie makaronu tagliatelle-papardelle
pół słoiczka suszonych pomidorowych ( u mnie półsuszone)
300 g szynki gotowanej ( u mnie też 5 plasterków parzonego boczku)
1 cebulka dymka lub czerwona
60 g śmietanki kremówki ( 2 małe kubeczki)
parmezan
łyzka oliwy z suszonych pomidorów
Zioła:
Pietruszka, bazylia, oregano - u mnie świeże, ale mogą być także suszone. 

Wykonanie:

Cebulę kroimy w piórka, czosnek drobno, na patelnię wlewamy oliwę i wrzucamy cebulę wraz z czosnkiem. Chwile smażymy na złoty kolor, dorzucamy pokrojoną w kostkę szynkę i/lub boczek parzony. Rumienimy, dodajemy suszone pomidory poszatkowane oraz ulubione zioła, po chwili zesmażenia dolewamy śmietankę oraz  parmezan.

Makaron gotujemy w solonej lekko wodzie z dodatkiem oliwy, podawać ciepłe posypane parmezanem.

Smacznego!



czwartek, 11 kwietnia 2013

Ciasto z dżemem i serem

Ciasta robione w ekspresowym tempie z dżemem, serem na kruchym spodzie.

Jest trochę dżemu, sera niedodanego do sernika ostatnio...
Pomysł Liski, wyczarować coś z prawie niczego :) bezcenne

Ciasto kruche z serem i dżemem truskawkowym

Ciasto kruche:

3 żółtka
1 jajko
200 g masła
380 g mąki
2 łyżeczki esencji waniliowej
100 g cukru
2 łyżki drobnych płatków owsianych
1 łyżki mleka w proszku

Farsz:

300 g dżemu (użyłam truskawkowego)
325 g sera białego, najlepiej tłustego
skórka starta z 1 pomarańczy
cukier do smaku
1 jajko

Z podanych składników zagnieść ciasto - ja robię to przy pomocy malaksera. Musi był gładkie, nie suche. W razie potrzeby należy dodać jedno żółtko więcej.
Ciasto podzielić na pół i połową wylepić dużą formę prostokątną (ok. 25x35 cm)
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Wstawić ciasto, podpiec przez 15 minut.
Ser zmiksować z jajkiem, skórką z pomarańczy i cukrem.
Dżemem podmarować podpieczone ciasto, wyłożyć na nie zmiksowany ser, a pozostałą część ciasta rozwałkować na grubość ok. 1/2 cm, pokroić na wąskie pasy, które należy ułożyć na warstwie sera.
wstawić ponownie do piekarnika i dopiekać kolejne 30 minut (ciasto jest gotowe, kiedy wierzch będzie rumiany).
Posypać cukrem pudrem.




środa, 10 kwietnia 2013

Rolada zachętą do przyjścia wiosny :)

Strasznie nie lubi nas ta wiosna, tak podejrzewam :( Nie chce do Nas zawitać najpiękniejsza pora roku. Co pojawią się promyki słońca to znikną, bo chmura z deszczem lub ze śniegiem - o zgrozo!- znów będzie silniejsza. Kręcą mnie stopy i nadgarstki dłoni od ciągłych skoków ciśnieniowych i zmian pogodowych. Mam już tak dosyć zimowych kurtek, ciężkich kozaków, grubych szalików i rękawiczek... :(
na pocieszenie więc zrobiłam roladę z zamrożonymi owocami minionego lata.
Rolada emanuje delikatną słodyczą, smakiem lata, jest niebiańsko delikatna i wprost rozpływa się w ustach.

Polecam Każdemu Kto za Wiosną Tęskni tak samo Jak JA :)


zaraz po zwinięciu


zastygła :)



ROLADA Z OWOCAMI I BITĄ ŚMIETANĄ
 
Potrzebujesz:
na ciasto:
 
6 świeżych (najlepiej wiejskich) jaj
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki -tyle samo co cukru
2 łyżki wody gazowanej lub lekko gazowanej

Na nadzienie:

500 ml śmietanki kremówki ( do ubicia czasem 1 śmietan-fix)
+ 2/3 łyżki cukru
1 owocowa galaretka
niepełna szklanka malin mrożonych ( tych aktualnych ze sklepów nie polecam )

PRZYGOTOWANIE:

 Ciasto:

Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywna pianę, wsypując cukier pod koniec ubijania stopniowo. Do żółtek dodać wodę, wymieszać.  Do masy białkowej dodać żółtka oraz przesianą mąkę wymieszać szpatułką lub łyżką. 
Dużą blachę ( tą z piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia i rozsmarować na jej całej powierzchni ciasto. Piec ok 15-20 min w temp. 180 stopni.
Pod koniec pieczenia, lub gdy góra zacznie nam się szybko rumienić zmienić na pieczenie dolne.

Nadzienie:

Galaretkę rozpuścić wedle przepisu na opakowaniu, dodać zmrożone owoce i odstawić do zastygnięcia, - można na chwilę nawet do zamrażarki(co uczyniłam ja). Śmietankę kremówkę ubić na sztywno, ja dodałam jeden śmietan-fix dodając cukier.

Na lekko wystudzone ciasto rozłożyć mniej więcej na całości - pozostawiając 3cm  brzegi- śmietankę a na nią na środek już galaretkę z owocami. 
Roladę zwijamy papierem do pieczenia, delikatnie zawijając górną część pod spód.
Pamiętajcie, że nie zwijamy jej dwa razy chodzi tylko o założenie jednej krawędzi za drugą.
Przekładamy na dużą deskę i wstawiamy do lodówki.

Smacznego!

ostatni kawałek :(

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

keks prawie jak chleb :)

Nafaszerowany daktylami, orzechami włoskimi, wypełniony mąką pszenną i razową keks 
z tylko dwoma jajkami :)
Wyglądem przypomina chleb, ciemny i dość zbity.
W sam raz na wielkanocny stół :)
Przepis znaleziony na jednym z blogów, chyba lepszysmak. :)

Potrzebujesz:
50 g masła (+ do wysmarowania formy)
250 g daktyli, bez pestek i posiekanych
250 ml wrzącej wody

350 g mąki pszennej ( u mnie 100 g z tego to mąka orkiszowa chlebowa)
150 g mąki razowej (pszenna lub orkiszowa)
1/2 łyżeczki soli
100 g cukru trzcinowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
50 g posiekanych orzechów włoskich (ja dałam ok 80g)
2 łyżki ziaren siemienia lnianego

-->


Wykonanie:
 
Masło i posiekane daktyle zalać 250 ml gorącej wody. Mieszać do czasu aż masło się rozpuści, a następnie odstawić do wystygnięcia.
Formę (najlepiej o nieprzywierającej powierzchni) nasmarować masłem. Piekarnik rozgrzać do 170 stopni.
Wymieszać razem oba rodzaje mąki, cukier, sól, siemię lniane i proszek do pieczenia. Dodać lekko roztrzepane jaja, esencję waniliową i przestudzone (mogą być jeszcze lekko ciepłe, byle nie gorące!) daktyle wraz z zalewą. Wszystko razem wymieszać tak aby składniki się połączyły. Na koniec dodać posiekane orzechy i jeszcze raz wymieszać. (Uwaga:  mieszać Tylko do połączenia składników.)
Masę przełożyć do nasmarowanej formy. Wierzch wyrównać i wstawić do nagrzanego piekarnika. 
Piec 1 godzinę w temperaturze 170 stopni.
Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem czy chleb jest upieczony (wetknięty w ciasto patyczek, po wyjęciu powinien być suchy).
Upieczony chleb wyjąć z formy na kratkę i pozostawić do całkowitego wystudzenia.






Pasztet domowy

Czy jest coś lepszego niż Pasztet? a ten domowy? wiem co jem :)
zapraszam do upieczenia: Pasztet  domowy

Potrzebujesz:

  • 2 udka z indyka
  • pół tuszy z królika
  • o,5 kg podgardla wieprzowego
  • Mięso ugotowane w wywarze warzywnym ( wywar: woda, która w całości pokryje mięsko, marchew, por, pietruszka, przyprawy).
  • 5 dużych marchewek
  • 4 duże jajka ( 5 małych)

przyprawy: sól, pieprz czarny mielony, kolorowy oraz ziołowy, suszony lubczyk                                                                                                                                                                                                


Gotuję dwa wywary/buliony. Jeden z indyka dzień lub dwa wcześniej pozostaje rosołem, dorzucam od niego pietruszkę, marchew, selera, pora, ziele angielskie oraz liść bobkowy( inaczej laurowy).
Dodaję zawsze ok 8 marchewek, gdyż 4 z nich wyjmuje do pasztetu.
Na drugi składa się  już tylko podgardle, królik oraz kilka marchewek i sól.
Woda ma całkowicie przykryć mięso. Gotujemy je ok 1,5 godziny do miękkości jeśli wrzucamy jeszcze zmrożone mięso potrzebuje ono nawet 2 godzin.
Po całkowitym ostygnięciu mięsa, zazwyczaj na drugi dzień eliminuje wszystkie kości chrząstki
i wrzucam do maszynki do mielenia mięso, razem z marchewką mięso mielę dwa razy.
Następnie oddzielam żółtka od białek i ubijam białka na sztywną pianę. Do pasztetu dodaję żółtka, ubitą pianę, sól, pieprz - różne rodzaje i wszystko dokładnie mieszam, doprawiam do smaku.
Pasztet powinien być wyrazisty.
Przekładam gotowy surowy jeszcze pasztet do dwóch foremek wyścielonych pergaminem i piekę
w 180 stopniach przez ok 1,5 h , podwyższając temperaturę do 190 na 15 minut przed końcem pieczenia.

Kroić po zupełnym ostudzeniu, ciepły niezwykle się rozpada.








Zupa gulaszowa

ZUPA GULASZOWA :) 
Bardzo syta, treściwa, prawie jak forszmak :)



ZUPA GULASZOWA
Potrzebujesz:
0,5 kg mięsa wołowego
pomidory w puszce ze spiżarni własnej
koncentrat pomidorowy ze spiżarni własnej :) 
1 puszka czerwonej fasoli wraz z jej sokiem
05,-1 papryczka chili
2 szalotki
1 czerwona cebula
2 ogórki kiszone lub konserwowe
mąka pszenna ( do zagęszczenia)
masło klarowane
1 l bulionu warzywnego

 na BULION:

2 marchewki pokrojone w kostkę
1/2 seler korzeń pokrojony w kostkę
1 pietruszka
por (ok1/4 łodygi)
natka pietruszki
2 liście laurowe
ziele angielskie
PRZYPRAWY: 

pieprz ziarnisty kilka ziaren
sól i pieprz,kminek roztłuczony w moździerzu
papryka czerwona
papryka słodka mielona
Przygotowanie:
Mięso pokroić w równą dość drobną kostkę. Dobrze osuszyć papierowym ręcznikiem i smażyć porcjami na rozgrzanej patelni z masłem klarowanym. Przekładać do dużego garnka. Usmażone mięso zalać bulionem (mój został przygotowany dzień wcześniej gdy gotowałam rosół, taki bulion znakomicie nadaje się do tej zupy)
Gotujemy mięso w bulionie na małym ogniu, po ok. 15 minatach dodajemy liście laurowe, ziele angielskie oraz pieprz ziarnisty. (Nawet jeśli były w bulionie z rosołu).
Cebulę kroimy w kostkę, czosnek drobno siekamy a czerwoną cebulę w talarki. Wszystko zeszklić na maśle - na patelni, na której smażyliśmy mięso. Dodać do mięsa. Następnie w kolejności dodawać kolejne składniki koncentrat pomidorowy, pomidory w puszce, chilli. 
Całość gotujemy dodajemy fasolę z puszki i pokrojoną paprykę oraz ogórki konserwowe.
Na koniec zupę przyprawiamy wszystkimi przyprawami.

Całość gotować na małym ogniu do momentu za mięso będzie miękkie. Jeżeli zupa jest za gęsta dodać należy więcej bulionu lub wody.
Można dodać świeżą, zieloną pietruszkę.
Najlepsza na drugi, trzeci dzień.

SMACZNEGO!




czwartek, 4 kwietnia 2013

Chleb pszenny na zakwasie

Zainspirowała mnie Liska, u niej chlebek jest z rodzynkami u mnie bez :)

odsyłam na stronę pracowniawypiekow.blogspot.com

Naprawdę polecam chrupiąca skórka, delikatny miąższ, po prostu pychiaaa :)



 

Zaczyn:
100 g mąki pszennej chlebowej
130 g wody
10 g zakwasu żytniego

Wszystkie składniki zaczynu wymieszać, przykryć folią spożywczą i odstawić na 12-16 h.
Następnie dodać:

480 g mąki pszennej
160 g mąki pszennej razowej
400 g wody
18 g soli
6 g świeżych drożdży

dokładnie wyrobić ciasto - powinno być gładkie. Przy pomocy miksera zajmie to ok. 8 minut.

Następnie przełożyłam ciasto nie dzieląc go jak u Liski do koszyczka  i odstawiłam do wyrastania. (można tak tradycyjnie do foremki wysmarowanej uprzednio olejem) Chleb rośnie bardzo szybko - zostawiłam i wyszłam, gdy wróciłam niestety trochę ciasta aż wykipiało :)
Do wyrośniętego ciasta dodać 100 g rodzynek, uprzednio namoczonych na pół godziny w ciepłej wodzie i dokładnie odsączonych.
Wgnieść rodzynki w ciasto.
Piekarnik  nagrzać do 230 st C i piec 10 min z naczyniem z wodą na dole piekarnika, następnie w temperaturze 210 stopni ok 20 min, upieczony i postukany od spodu wydaje głuchy dźwięk :)  

Mój pieczony w garnku żeliwnym.

Studzimy na kratce !