piątek, 18 lipca 2014

Babeczki kruche z czerwoną porzeczką

Dostałam w tym sezonie dużą ilość owoców : czarnej i czerwonej porzeczki, agrest oraz maliny.
Zrobiłam dużo przetworów dżem i galaretki z czarnej i czerwonej porzeczki, galaretka agrestowa oraz wyśmienite połączenie czerwonej porzeczki z maliną.

Ten wpis dotyczy kruchych babeczek z czerwoną porzeczką :)
Przepis jest inspiracją ze strony mojewypieki.com


 Potrzebujesz:
  • 450 g mąki pszennej
  • 150 g masła, zimnego
  • 100 g smalcu, zimnego
  • 1 żółtko
  • 100 g cukru pudru
  • 3 łyżki mleka, zimnego
Mąkę przesiać, dodać masło, smalec, posiekać, dodać żółtko, cukier, mleko, szybko zagnieść, owinąć folią. Odłożyć na 1 - 2 godziny do lodówki.
Przygotować klasyczną formę do muffinek (mogą to być też metalowe pojedyncze karbowane foremki na babeczki- jak u mnie poniżej). Wysmarować masłem i oprószyć mąką, nadmiar mąki strzepać.
Nadzienie porzeczkowe:
  • 500 g porzeczek (u mnie czerwona i czarna pół na pół)
  • 3 łyżki skrobi (mąki) ziemniaczanej lub skrobi kukurydzianej
  • 150 g cukru
Dodatkowo:
  • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania babeczek
Porzeczki przełożyć do miseczki, delikatnie wymieszać ze skrobią i cukrem.
Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki. Podsypując delikatnie mąką rozwałkować na grubość około 2 -3 mm. Szerokim kubkiem lub foremką do wycinania ciastek wycinać koła, umieszczać je formie na muffinki, wylepić dokładnie dno i boki, dociskając. Do środka nałożyć nadzienia porzeczkowego, do wysokości babeczek. Z pozostałego ciasta wycinać paski kruchego ciasta i ułożyć je w kratkę na babeczkach. Posmarować roztrzepanym jajkiem.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 25 minut, do zezłocenia się ciasta (pod koniec pieczenia nadzienie porzeczkowe zacznie się wyraźnie gotować wewnątrz i 'bąbelkować' ponad babeczki). Wyjąć, przestudzić lekko w foremkach, następnie wystudzić na kratce.











wtorek, 24 czerwca 2014

Sernik na zimno z truskawkami

Sernik na zimno na serkach Danio lub jogurcie.
Robiłam go w tym sezonie około 5 razy :)

Wyśmienity- przepis pochodzi od Pani Doroty z moich wypieków.


Składniki na spód:
  • biszkopty (podłużne lub okrągłe)
Tortownicę o średnicy 24 - 25 cm uszczelnić folią aluminiową. Biszkopty ułożyć na spodzie tortownicy.
Masa serowa:
  • 700g - 750g waniliowego serka homogenizowanego (typu 'Danio') lub gęstego jogurtu waniliowego
  • 250 ml śmietany kremówki
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 2 czubate łyżki żelatyny - ja używam żelatyny deserowej Oetkera.
  • 400 g truskawek + do dekoracji
Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder, krótko ubijając. Stopniowo dodawać serek/jogurt cały czas miksując. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody, lekko przestudzić i wlać do masy serowej miksując na najwyższych obrotach.
Na biszkoptach w tortownicy poukładać truskawki (jeśli są duże - przepołowić), wylać masę serową. Włożyć do lodówki do stężenia. Przed podaniem udekorować truskawkami i galaretką.
Pycha :)

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Tarta z jagodami

W lesie pojawiły się już jagody :)
ten wypiek znów jest pieczony z okazji ...


Tarta z jagodami




Tarta z jagodami

Na kruche ciasto potrzebujesz:
- 235g mąki - użyłam owsianej, można ją zastąpić razową lub pszenną
- 50 g cukru
- 150 g zimnego masła
- 1 żółtko

Na krem:
- 250 g mascarpone
- 125 ml kremówki
- 1 biała czekolada - roztopiona w kąpieli wodnej
+ 200 ml kremówki

Wszystkie składniki na kruche ciasto łączymy za pomocą malaksera lub ręcznie. Ciasto zawijamy w folię spozywczą i wstawimy do lodówki na 2 h.

Po tym czasie wyklejamy formę do tarty ciastem, nakłuwamy widelcem i pieczemy w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku ok 17-20 min.

W wysokim naczyniu ubijamy kremówkę na sztywno mikserem, dodajemy mascarpone i mieszamy szpatułką do połączenia, następnie dodajemy ostudzoną czekoladę i mieszamy do połączenia.

Na ostudzone ciasto wykłądamy krem i wstawiamy do lodówki na 4h ( u mnie to była cała noc). Po tym czasie ubijamy jeszcze 200ml kremówki na sztywno wykładamy na krem, następnie układamy jagody.


środa, 18 czerwca 2014

Tort Rocher

Tort, który zdaniem wielu robi furorę, przepis znalazłam u Pani Doroty oczywiście.

Drugą wersję zmieniłam pod kątem proporcji dodając więcej kremu śmietanowego a mniej tego z nutellą :)

Polecam!




Potrzebujesz:
  • 8 jajek, białka i żółtka osobno
  • 180 g drobnego cukru do wypieków
  • 120 g mąki pszennej tortowej
  • 40 g kakao
  • 200 g zmielonych orzechów laskowych
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W naczyniu wymieszać zmielone orzechy, przesianą mąkę, kakao i proszek do pieczenia.
W misie miksera umieścić białka i ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo, łyżka po łyżce, dodawać cukier, cały czas ubijając. Powinna powstać gęsta, błyszcząca piana. Dodać żółtka i zmiksować  do dokładnego połączenia. 
Do ubitej piany dodać suche składniki i wymieszać delikatnie szpatułką, do połączenia.
Formę prostokątną o wymiarach 35 x 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia, tylko spód. 
 Wyłożyć do niej ciasto, wyrównać szpatułką.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 40 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Przestudzić w stygnącym piekarniku. 
Po wystudzeniu ciasto wyjąć z formy, przekroić ostrym nożem z piłką na 2 blaty kakaowo - orzechowe.

Składniki na krem Rocher:
  • 400 g serka mascarpone, schłodzonego
  • 400 g nutelli
  • 100 g mlecznej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej i przestudzonej
  • pół szklanki drobno posiekanych, podpieczonych orzechów laskowych
W misie miksera umieścić serek mascarpone. Dodać nutellę i zmiksować do otrzymania gładkiej masy. Dodać czekoladę i jeszcze przez chwilę miksować - otrzymany krem powinien być gładki i jednolity. Wymieszać z orzechami. Przykryć folią spożywczą, schłodzić w lodówce do lekkiego zgęstnienia.
Krem śmietankowy:
  • 500 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
  • 100 g serka mascarpone, schłodzonego
  • 2 łyżki cukru pudru
W misie miksera umieścić kremówkę i mascarpone. Ubić do otrzymania sztywnego kremu pod koniec ubijania dodając cukier puder. Nie ubijać zbyt długo by krem się nie zwarzył.
Do nasączenia:
  • 1/2 szklanki likieru orzechowego, czekoladowego lub ciemnego rumu
  • 1/4 szklanki wody
Wymieszać.
  Polewa z mlecznej czekolady:
  • 100 g mlecznej czekolady
  • 100 ml śmietany kremówki 36%
  • 1,5 łyżeczki golden syrupu (można pominąć, ale dzieki niemu polewa się pięknie błyszczy :-)
W małym garnuszku podgrzać śmietanę kremówkę i golden syrup, do wrzenia, zdjąć z palnika. Dodać połamaną czekoladę, odstawić na 2 minuty. Po tym czasie wymieszać, do otrzymania gładkiego sosu. Schłodzić w lodówce do lekkiego zgęstnienia.
Ponadto:
  • pralinki ferrero rocher do dekoracji, około 10 sztuk(można i więcej)
Wykonanie:
W formie (w której pieczony był biszkopt) ułożyć pierwszy blat. Blat biszkoptowy nasączyć połową ponczu. Posmarować równo połową kremu Rocher. Na wierzch wyłożyć krem śmietankowy (całość) i wyrównać. Przykryć drugim blatem biszkoptowym, który nasączyć resztą ponczu. Na górę wyłożyć resztę kremu Rocher, równo rozsmarować na całej jego powierzchni. Schłodzić.
Na schłodzony przekładaniec wylać gęstniejącą polewę czekoladową. Schłodzić w lodówce. Udekorować pralinkami Ferrero Rocher.


Przed podaniem pokroić w kostkę.

czwartek, 27 marca 2014

Sandacz po staropolsku

Sandacz według przepisu z 1935 roku.

Książka kucharska, w której znajduje się ten przepis jest dość nietypowa, bowiem pisana językiem staropolskim, ale dostępna w internecie.




Oto skopiowany przepis :

Sandacz pieczony. 
Oczyściwszy rybę rozpłatać ją na pół, wyjąć kość grzbietową i osolić. Blaszany półmisek wysmarować grubo masłem, posypać bułeczką, zieloną pietruszką, szczypiorkiem i pieczarkami wprzód uduszonemi, które się nie krają w plasterki, lecz siekają drobno. Na to położyć rybę, jedną połowę obok drugiej, znów obłożyć całe pieczarkami, pietruszką i szczypiorkiem, posypać grubo tartą bułką, ułożyć na wierzch parę łyżek masła i wstawić w gorący piec na godzinę. Można przytem podlać buljonem albo winem. Skoro się bułka zrumieni, ryby mają dosyć. Wydać na stół na tym samym półmisku.

W przekładzie własnym wg mojej kuchni:
Potrzebujesz:
- filet z sandacza lub całego sandacza
- pęczek szczypiorku
- 5-6 łyżek masła
- ok. 3 łyżek bułki tartej
- ok. 6 pieczarek
- pęczek pietruszki

Dno naczynia żaroodpornego smarujemy masłem, posypujemy bułką tartą , posiekaną natką pietruszki, szczypiorkiem oraz  pieczarkami, który wcześniej należy poddusić na patelni. Na to kładziemy rybę oczyszczoną, posoloną oraz natartą świeżym pieprzem.
Na rybę znów położyć wszystkie składniki  i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, piec do zarumienienia ryby.
                                                                                     





środa, 26 marca 2014

Fasolka po bretońsku

Fasolka zwana po bretońsku. Danie syte do jednego gara :)

Składniki:*
  • 500 g fasoli Jaś
  • 350 g kiełbasy wiejskiej  
  • 150 g boczku wędzonego   
  • 1 puszka pomidorów w zalewie   
  • 2 cebule
  • 4 ząbki czosnku  
  • 1 łyżeczka majeranku   
  • 1 łyżeczka cząbru 
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej
  • sól, cukier i pieprz   
  • papryka ostra do smaku
  • natka pietruszki lub świeże zioła
  • koncentrat pomidorowy domowy wg uznania

Wykonanie

Fasolę moczymy na noc. Mrożonej nie trzeba dodatkowo rozmrażać.
Następnego dnia odlać wodę w której moczyła się fasola i zalać świeżą nieco powyżej poziomu fasoli. Wsypać po pół łyżeczki cząbru i majeranku i gotować fasolę na małym ogniu wyrzucając na bieżąco szumowiny.
Boczek pokroić w słupki. Kiełbasę na plasterki. Czosnek obrać i posiekać. Cebulę obrać i pokroić w piórka.
Na patelni wytopić tłuszcz z boczku i kiełbasy. Podsmażyć, następnie na tym tłuszczu cebulę i kiełbasę. Dodać wszystko do gotującej się fasoli, (także czosnek)kiedy będzie już prawie miękka. Dodać pomidory i zioła, gotować do miękkości fasoli. Doprawić solą, pieprzem, ostrą papryką i cukrem, zagęścić najlepiej domowym sosem pomidorowym.

*Przepis na podstawie przepisu Magdy Gessler.


wtorek, 25 lutego 2014

Tort ajerkoniakowy

Pieczony na urodziny dla... Teściowej ;)



Przepis pochodzi ze strony: mojewypieki.com, biszkopt upiekłam według przepisu z tortu z wiśniami.

Krem ajerkoniakowy:
  • 350 ml mleka
  • 250 ml ajerkoniaku (advocaatu)
  • 6 żółtek
  • 80 g cukru
  • 35 g mąki pszennej
  • 35 g skrobi ziemniaczanej
  • 500 g serka mascarpone, schłodzonego
Mleko zagotować. Doprowadzić do wrzenia i natychmiast odstawić na bok, wymieszać z advocatem.
Cukier utrzeć z żółtkami do białości (ja robię to mikserem końcówką do ubijania białek), wsypać wymieszane mąki i dalej miksować, aż do uzyskania gładkiej pasty.
Pastę wlać do mleka z advocatem, wymieszać do rozpuszczenia grudek. Postawić na palnik (średnia moc) i zagotować, cały czas mieszając drewnianą łyżką. Od momentu zagotowania gotować około 1 minuty, mieszając, aż budyń zgęstnieje. Przykryć folią spożywczą, w taki sposób, by dotykała ona budyniu, odstawić do całkowitego ostudzenia. Schłodzić do temperatury lodówkowej.
/krem najlepiej przygotować wieczór wcześniej/
Serek mascarpone włożyć do misy miksera i zmiksować/ubić. Dodawać budyń, łyżka po łyżce, cały czas miksując (ja to robię mikserem z przystawkami do ubijania białek) do powstania gładkiego kremu.
Nasączenie:
  • 1/2 szklanki likieru kawowego
Dodatkowo:
  • kilka kostek startej gorzkiej czekolady
Wykonanie
Pierwszy blat ułożyć na paterze. Lekko nasączyć. Posmarować 1/3 ilości kremu ajerkoniakowego. Przykryć drugim blatem,  nasączyć, następnie posmarować połową pozostałego kremu. Przykryć ostatnim czekoladowym blatem, nasączyć. Boki i górę tortu posmarować pozostałym kremem. Boki tortu oprószyć czekoladowymi okruszkami, przyciskając je do tortu. Na górę zetrzeć kilka kostek czekolady. Schłodzić przed krojeniem przez 12 godzin.
Przechowywać w lodówce.



piątek, 21 lutego 2014

Zapiekanka makaronowa z pastą curry

Szybkie i niewymagające wielu składników danie, smak ma ciekawy, ostry przechodzący w połączeniu z rodzynkami w słodki, polecam dla Miłośników wyrazistych smaków.
Przepis skomponowałam sama, przypominając sobie wczoraj
o paście curry ... :)



Przepis na zapiekankę makaronową z czerwoną pastą curry

Potrzebujesz:
- słoiczek pasty curry, użyłam takiej
- czerwona cebula
- jedna świeża papryka
- filet z indyka, kurczaka - jak kto woli
- garść rodzynek
- mleczko kokosowe, - ja użyłam śmietankę kremówkę ok 300ml
- przyprawy: curry, pieprz
- parmezan do posypania ( dodałam także do sosu)

Przygotowanie:

Gotujemy makaron al dente, użyłam kolorowego makaronu primo gusto, dodając sól morską oraz łyżkę oliwy z oliwek. Odcedzamy.
Filet z indyka kroimy na mniejsze kawałki i przesmażamy na oliwie, posypując przyprawami.
Zdejmujemy z patelni i na tą sama wrzucamy cebulę pokrojoną w piórka oraz paprykę pokrojoną w cieniutkie paski do momentu delikatnego zarumienienia. Usmażone kawałki filetu dodajemy do pozostałych składników wraz z pastą oraz uprzednio namoczonymi we wrzątku rodzynkami - razem z wodą z rodzynek! :)
Całość chwilę dusimy i wlewamy na koniec śmietankę. Wsypałam także odrobinę parmezanu.
Makaron układamy w brytfance - warstwa pierwsza, wlewamy przygotowany sos, następnie znów układamy makaron i wylewamy drugą część sosu. Wierzch posypujemy parmezanem i wstawiamy do piekarnika na ok 20-30 min w temp 170 stopni.

Smacznego!

wtorek, 21 stycznia 2014

TORT CZEKOLADOWY Z WIŚNIAMI

Nie mam ostatnio ochoty na wymyślanie i pieczenie. Przygotowuję z chęcią to co nie wymaga dużego nakładu czasu i jest proste. Dziś imieninowy dzień, a do pracy należało upiec ciasto. Pychotka - zbyt czasochłonna, sernik - przejadł się ostatnio, tort gruszkowy - pyszny, ale tyle w nim składników. Z pomocą przyszedł blog 
Pani Doroty, nic nowego,
 jej przepisy zawsze mnie inspirują, więc powstał tort z przepisu na tort walentynkowy, z bitą śmietaną i wiśniami ( w oryginale były maliny).
Zwiększyłam ilość składników na biszkopt podwajając ilość jaj, mąki i mleka, dobrze nasączyłam oba blaty amaretto i likierem pomarańczowym, dodałam wiśnie 
i galaretkę oraz oblałam tort dużą ilością czekolady.

Mówią, że bardzo dobry ;)



TORT CZEKOLADOWY Z WIŚNIAMI OBLANY CZEKOLADĄ

POTRZEBUJESZ:*

- 6 dużych jaj
- 300 ml mleka
- 2 łyżki masła (użyłam klarowanego)
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 350 g mąki pszennej
- 400 g cukru
- 6 łyżek kakao
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę pszenną, kakao, sodę - wymieszać i przesiać. Odstawić.
W małym garnuszku podgrzać mleko z masłem, do rozpuszczenia masła. Dodać ekstrakt w wanilii, wymieszać.
W misie miksera umieścić jajka (całe) z cukrem i miksować (przystawką do ubijania białek), aż masa będzie bardzo puszysta, lekka i jasna, przez kilka minut. Po ubiciu wlewać gorące jeszcze mleko, zmiksować. 
Dodać przesiane suche składniki i delikatnie wymieszać szpatułką.
Ciasto podzielić na 2 części. Okrągłą formę wyłożyłam papierem do pieczenia, sam spód wycinając koło.
Wyłożyć mniej więcej połowę pierwszej części masy. Piec w temperaturze 170ºC przez około 20 minut, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, ostudzić.
W taki sam sposób upiec pozostałą część ciasta (ciasto może czekać, aż pierwsza partia się upiecze; ja podobnie jak Pani Dorota piekłam w ten sposób).
Ciasto studzimy - ja piekłam dzień wcześniej. Moje blaty - jak widać wyszły spore :)
MASA KREMÓWKOWA Z WIŚNIAMI:
POTRZEBUJESZ:
- 500 ml śmietanki kremówki
- 3 łyżki cukru pudru
- żelatyna- ok 2 łyżeczek 
- ok. 250g/300 g wiśni - u mnie mrożone
- 1 galaretka wiśniowa
Galaretkę rozpuszczamy w gorącej wodzie, wrzucamy wiśnie. Uwaga jeśli wiśnie są mrożone galaretka bardzo szybko zacznie tężeć.
Śmietankę ubijamy na koniec dodajemy rozpuszczoną żelatynę. Ja dodałam żelatynę deserową.
Ostudzone blaty nasączamy, u mnie to:
- 3 łyżki likieru amaretto oraz 3 łyżki  likieru pomarańczowego ( w sumie ok 6-7, jeśli wyrosną Wam takie blaty nie należy żałować alkoholu :) )
Pierwszy blat nasączony smarujemy połową ubitej śmietanki, na której lądują wiśnie w galaretce i znów druga połowa śmietanki. Przykrywamy drugim nasączonym blatem.
Góra tortu to polewa czekoladowa:
- 150-200 g gorzkiej czekolady (u mnie to także czekolada mleczna - 50g)
- 150 ml śmietanki kremówki ( dodałam także ok 3 łyżek mleka)
Czekoladę połamaną wrzucamy do rondelka i wlewamy śmietankę. Gdy całość się rozpuści wylewamy na tort i ozdabiamy :)
Tort odstawiamy do lodówki do zastygnięcia.


* przepis zmodyfikowany z tego przepisu z moich wypieków

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Placki z jabłkami

Kolejny z wersji "łatwe" i "na szybko", także mogłabym je nazwać znikające, tym razem tylko jako placuszki :)

Polecam wystarczy kubeczek jogurtu, maślanki lub kefiry i jabłko. 
Resztę zazwyczaj mamy w domu, czyli mam tu na myśli jaja i mąkę.




PLACUSZKI WANILIOWE Z JABŁKAMI*:

Potrzebujesz: (porcje 10-15 sztuk)
4 - 5 jabłek, mogą być kwaśne

NA CIASTO:

  • 210 g mąki pszennej
  • 6 łyżek stołowych mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżki cukru
  • szczypta soli
  • 3 duże jajka (oddzielnie żółtka i białka)
  • 450 ml płynnej maślanki, kefiru lub jogurtu naturalnego, śmietany
  • - wanilia - ja dodałam ekstrakt, ale można także cukier waniliowy
do smażenia:masło klarowane

Jabłka obieramy i kroimy w plastry. 
Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiewamy do miski, dodajemy cukier, sól i mieszamy. Dodajemy żółtka, maślankę i wanilię, miksujemy na gładkie ciasto (nie może być zbyt gęste, dlatego możemy dodać mleko - ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie łączymy je z ciastem za pomocą łyżki.
Dodajemy jabłka i smażymy na rozgrzanej patelni z dwiema łyżkami masła klarowanego.

* przepis pochodzi z kwestiasmaku.pl

sobota, 18 stycznia 2014

Rogaliki drożdżowe

Nazywają się znikające i to prawda :) znikają w trybie natychmiastowym jeszcze ciepłe. Drożdżowe ciasto po upieczeniu staje się miękkie w środku jednocześnie kruche i świeże. 
Do ich przygotowywania wystarczą świeże drożdże i ciepłe mleko, żadnego wyrabiania wystarczy połączyć składniki :)
Są najlepsze jakie jadłam i nie czuć w nich drożdży :)



Potrzebujesz:


- 50 g drożdży 
- 1/4 szklanki mleka 
- 4 łyżki cukru 
- 3 szklanki mąki 
- szczypta soli
- 1 kostka margaryny ( dodalam kostkę masła i 1/4 kostki margaryny)
- 2 całe jajka
Konfitura lub nutella do nadziania może być masa serowa, makowa

Mleko podgrzać i rozpuścić cukier, dodać drożdże. Jeśli są świeże rozczyn bardzo szybko rośnie. Mąkę przesiać, dodać jajka miękką prawie płynną margarynę/ masło 
( ja trochę rozpuściłam) i sól. Gdy wszystkie składniki są już w misce wystarczy je połączyć łyżką i takie gotowe ciasto wstawiamy na 1 h do lodówki. 
Po wyjęciu rozwałkowujemy placki, ja nierówne odkreślam moją obręczą od tortownicy, następnie kroję na trójkąty i nadziewam zwijając od najszerszej strony. 
Pieczemy w 200 stopniach ok. 15-20 min do zarumienienia. 



Dziękuje za przepis Pani M :)

środa, 15 stycznia 2014

Pierożki z gęsiną

Pierogi z gęsina, kołduny …..polane tłuszczykiem z gęsi.




Składniki na ciasto:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • szczypta soli
  • łyżka miękkiego masła
  • około 2/3 szklanki ciepłej wody


Wykonanie:
Na stolnicę wysypujemy mąkę mąkę. Robimy w niej dołek i dodajemy do niego masło i  sól.  Zagniatamy ciasto i cienkim strumieniem dodajemy do niego gorącą wodę  - ciasto powinno mieć konsystencję plasteliny. Rozwałkowujemy ciasto na cienkie płaty i za pomocą szklanki wykrawaj z ciasta koła. Lepimy pierogi dodając farsz.

Mój farsz powstał z gęsiny, na której gotowałam rosół. Mięso przekręciłam przez maszynkę do mielenia, dodałam przyprawy, sól, pieprz i nakładałam w pierogi :)

Garnek z wodą gotujemy, wsypujemy sól i wrzucamy pierogi, gdy wypłyną ku górze są gotowe !