Na portalach internetowych, blogach dużo jest przepisów na bezy, w większości są one sprawdzone i dobre. Jednak moim zdaniem, kto sam nie wypracuje swojej metody, zna swój piekarnik i co najważniejsze wie jakie bezy mu smakują najlepiej : czy te kruche czy te pavlova... z zewnątrz kruche w środku ciągnące :)
ja wolę tę drugą wersję. Moi Goście chyba też :)
Przepis pochodzi od Nigelli.
Mini bezy
Potrzebujesz:
- 4 białka
- 200 g cukru pudru
- szczypta soli
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej ( bez niej wyjdą kruche)
- kilka kropel cytryny
- kilka kropel ekstraktu z wanilii
do podania:
- 200ml ubitej z cukrem śmietanki kremówki ( dodam, że cukier dodajemy na sam koniec ubijania)
- truskawki lub inne owoce ulubione
Wykonanie:
Białka ubijamy na sztywno ze szczypta soli, pozostałymi składnikami, na koniec dodając cukier puder.
Taką zwartą pianę nakładałam łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Dodatkowo zrobiłam w nich wgłębienie by potem łatwiej było układać śmietankę.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, gdy tylko wsuniemy bezy natychmiast zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i tak 30 min, po tym czasie nie otwieramy piekarnika jeszcze przez ok. 30 min.
(to ważne inaczej bezy opadną)
mniam mniam.............(to ważne inaczej bezy opadną)
Niesamowite! Bezy to dla mnie wyższa klasa kulinarna, znacz się cholernie trudne.
OdpowiedzUsuńA garmażerka z pierogami (teraz to nawet i truskawkowymi) jest na Daszyńskiego w bloku, który widzę z moich okien.
ale spróbuj są mega proste! a jakie pyszne.... jeszcze bym zjadła, niedługo spróbuje zrobić taką prawdziwą bezę pavlova :)
Usuń