środa, 27 listopada 2013

Chlebek watykański czylo chlebek na słodko :)

Chlebek watykański.

Około tygodnia temu w poniedziałek, koleżanka przyniosła mi ten magiczny słoiczek z pracującym zaczynem i powiedziała, że muszę na nim upiec chlebek. Z początku trochę zła, że znów muszę czegoś codziennie pilnować, a dużo pracuje popołudniami, potem spostrzegłam, że to wcale nie jest dużo pracy. Otrzymując ponadto informację, że wypiek jest na słodko, pomyślałam, że tym lepiej - zamiast ciasta niedzielnego :)






"Aby chleb z Watykanu się udał należy przestrzegać zasad. Nie lubi metalu, należy mieszać plastikową lub drewnianą łyżką. Przechowywać w temperaturze pokojowej. Pojemnik przykryć lnianą ściereczką. 
Zaczyn można przechowywać do tygodnia czasu ale w temperaturze pokojowej!


Poniedziałek: chleb (zaczyn) wlać do miski, dodać 250 g cukru i przykryć ściereczką. Nie mieszać.

Wtorek: wlać 250 ml mleka - nie mieszać /letnie/.

Środa: dodać 250 g mąki - nie mieszać.

Czwartek: zamieszać rano, w południe i na wieczór.

Piątek: dodać 250 g cukru - nie mieszać.

Sobota: zamieszać drewnianą łyżką, ciasto rozdzielić na 4 części, z tego 3 części rozdać dobrym ludziom na szczęście - najpóźniej w poniedziałek.

Niedziela:
do czwartej części dodać 250 ml oleju - u mnie słonecznikowy,(ja wlałam 200ml), 250 g mąki, 3 całe jajka, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia, pół łyżeczki soli, cukier waniliowy, trochę cynamonu i potartą czekoladę /0,5 kostki/.Ja dałam groszki czekoladowe, suszone śliwki i kilka suszonych moreli. 
Piec w temp. 180*C przez około godzinę i tu ważne do suchego patyczka inaczej ciasto będzie z zewnątrz upieczone a w środku surowe, moje piekło się prawie 1,2h.

Chleb pochodzi z Watykanu, przynosi szczęście rodzinie. Chleb piecze się raz w życiu i spełnia życzenia. Oddając pozostałe części podaje się przepis.
Przed jedzeniem pomyśl życzenie".
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz