Chleb pszenny na zakwasie
Zainspirowała mnie Liska, u niej chlebek jest z rodzynkami u mnie bez :)
odsyłam na stronę pracowniawypiekow.blogspot.com
Naprawdę polecam chrupiąca skórka, delikatny miąższ, po prostu pychiaaa :)
Zaczyn:
100 g mąki pszennej chlebowej
130 g wody
10 g zakwasu żytniego
Wszystkie składniki zaczynu wymieszać, przykryć folią spożywczą i odstawić na 12-16 h.
Następnie dodać:
480 g mąki pszennej
160 g mąki pszennej razowej
400 g wody
18 g soli
6 g świeżych drożdży
dokładnie wyrobić ciasto - powinno być gładkie. Przy pomocy miksera zajmie to ok. 8 minut.
Następnie przełożyłam ciasto nie dzieląc go jak u Liski do koszyczka i odstawiłam do wyrastania. (można tak tradycyjnie do foremki wysmarowanej uprzednio olejem) Chleb
rośnie bardzo szybko - zostawiłam i wyszłam, gdy wróciłam niestety
trochę ciasta aż wykipiało :)
Do wyrośniętego ciasta dodać 100 g rodzynek, uprzednio namoczonych na pół godziny w ciepłej wodzie i dokładnie odsączonych.
Wgnieść rodzynki w ciasto.
Piekarnik nagrzać do 230 st C i piec 10 min z naczyniem z wodą na dole piekarnika, następnie w temperaturze 210 stopni ok 20 min, upieczony i postukany od spodu wydaje głuchy dźwięk :)
Mój pieczony w garnku żeliwnym.
Studzimy na kratce !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz