Przepis oczywiście od Pani Doroty z bloga mojewypieki.
Lepszego przepisu nie znalazłam...Idealny równy super się dzieli, epitetów wychwalających mogłoby być wiele. Polecam.
- 5 dużych jajek - ja dodałam dodatkowo dwa białka do ubijania,które miałam w lodówce
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 3/4 szklanki mąki pszennej (tortowej)
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
/szklanka o pojemności 250 ml/
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę przesiać.
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę (uważając, by ich nie
'przebić'). Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po
łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal
ubijając.
Do masy jajecznej wsypać przesianą mąkę. Delikatnie wymieszać do przy
pomocy szpatułki lub rózgi kuchennej, by składniki się połączyły.
Składniki wmieszane szpatułką spowodują, że biszkopt będzie bardzo
puszysty i wypełni formę wyrastając do wysokości jej boków. Wymieszanie
składników szpatułką jest również metodą najbezpieczniejszą, nie należy mieszać przy pomocy miksera.
Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno),
nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto, wyrównać. Piec w
temperaturze 160 - 170ºC przez około 35 - 40 minut lub do tzw. suchego
patyczka.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 30 - 40 cm upuścić
je (w formie) na podłogę, wystudzić w temperaturze pokojowej.
Wystudzony, przekroić na 3 blaty.
Uwaga: boki biszkoptu oddzielamy nożykiem od formy dopiero po jego wystudzeniu.*
*źródło:mojewypieki.com
Taki idealny bez tłuszczu?
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :) Uwielbiam biszkopty.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego kącika kulinarnego:
http://artspektrum.blogspot.com/search/label/KUCHNIA